Piotr Kurka
13.03 - 10.04.2008
Love is a Dog from Hell (2008)
Nigdy nikogo nie brak (2004)

O twórczości Piotra Kurki (fragmenty)

Prace Piotra Kurki nie odwołują się do racjonalnej strony poznania. Wywołują w nas raczej niejasne przeczucia, intuicje, wspomnienia i skojarzenia. Obiekty, rzeźby i fotografie wyglądają jak gdyby nie pochodziły z naszego świata. Trudno jest określić czas ich powstania. Wydawałoby się, że mamy do czynienia z osobliwą kolekcją znalezionych przedmiotów, że nie są one wytworem jednego człowieka, lecz własnością ekscentrycznego zbieracza. Kolejną trudność sprawia fakt, że obiekty te nie tworzą koherentnej całości, zdają się przynależeć do zupełnie odmiennych narracji, a continuum znaczeń jakie tworzą może być zupełnie przypadkowe. Slavoj Zizek powiada, że fantazja musi pozostać niewyrażona, musi zachować dystans wobec wyraźnie sformułowanej tkaniny symbolicznej, którą podtrzymuje. Konstytutywna luka miedzy wyrażoną tkaniną symboliczną a jej fantazmatycznym podłożem jest oczywista w każdym dziele sztuki. Sukces artystyczny polega na zdolności artysty do przeobrażenia tego braku w atut, tj. na wkomponowaniu centralnej pustki i jej rezonansu w elementy, które je otaczają. Gdzie można doszukać się związku pomiędzy niezwykłym zbiorem nie powiązanych ze sobą fotografii otworkowych, zrobionym ze szklanych kulek chłopcem i osobliwym wyobrażeniem śmierci? Jak połączyć zagadkowe pastele, dziwaczne obiekty, rzeźby, lalki i fetysze? Piotr Kurka mówi, że być może podświadomie szuka momentu wstrząsu. "Lubię sytuacje asymptotyczne. Kiedy jakaś myśl, czy idea zbliża się na małą odległość do rozwiązania, natomiast nie dotyka granicy. Jest ciągle "gdzieś tam"... To rodzaj tajemnicy, która towarzyszy dziełu."

Obiektów tych nie łączy tak naprawdę styl, swoisty odcisk dłoni, lecz wrażliwość i smak, które powodują, że kolekcjoner kojarzy ze sobą przedmioty wytworzone w różnych miejscach i epokach. To wrażenie jest efektem swoistej artystycznej mistyfikacji. Właściciel tego osobliwego zbioru, jest jednocześnie jego wytwórcą, ale przemyślnie zaciera ślady swojego autorstwa. Dodatkową komplikację stwarza fakt dyskretnego włączania do tego zbioru obiektów znalezionych. Takie swoiste ukrywanie się autora za różnymi zasłonami Frederic Jameson kojarzy z uniwersalną praktyką współczesnej sztuki jaką jest pastisz. (...)Jest to produkcja doskonałych kopii czegoś czego wersja oryginalna nigdy nie istniała. ( Kurka: Czasami wykonuję przedmioty. Są to repliki gotowych istniejących rzeczy. I choć nie jest to hiperrealizm, są one bardziej rzeczywiste od swoich pierwowzorów.) (...)Dla Piotra Kurki pretekstem do konstruowania bliżej nieokreślonych fikcyjnych "wspomnień z dzieciństwa" jest postać chłopca i otaczający go świat wymykających się spod kontroli zabawek. Może to być po prostu umieszczona w katalogu Love & Gravity fotografia chłopca i jego pluszowego misia. Ale w innym miejscu okazuje się, że miś nie jest pluszowy lecz tak jak w instalacji Kołyska z 1993 roku odlany jest z brązu i unosi swoim ciężarem zawieszone na linie łóżko. Chłopiec może ulegać przedziwnym transformacjom, granica między nim i jego zabawką ulega zatarciu , w rezultacie takiej transgresji powstaje pogrążony w letargu Chłopiec-Miś (1996). Na wystawie Love & Gravity z 1998 roku zamieniony w misia chłopiec spogląda na niewielki mroczny pastel przedstawiający kopulujące jelenie. Wytrysk jelenia przedstawiony jest w formie podobnej do błyskawicy albo erupcji wulkanicznej lawy, która rozświetla ciemne wnętrze sarny i dochodzi aż do jej łba. Być może jest to przywołanie szoku z jakim związana jest sytuacja, kiedy dziecko po raz pierwszy widzi akt seksualny ( najczęściej w sypialni swoich rodziców) i w mgnieniu oka dostrzega jego dojmującą zwierzęcość.

Niezwykle ważną rolę w tym nostalgicznym świecie odgrywa wyobrażenie domu i psa. Powracają one pod różnymi postaciami, jako części odmiennych opowieści. W instalacji "Dostałem pieska", której tytuł jak warto zauważyć narzuca perspektywę powrotu do dzieciństwa i punktu widzenia chłopca, dom staje się optycznym narzędziem powiększającym znaleziska ze świata przeszłości.(...) "Kiedy wspominamy i patrzymy na pewne przedmioty, mówi Kurka, to dobrze jest spojrzeć na nie tamtymi dziecinnymi oczami. Z innej perspektywy - perspektywy braku pamięci o przedmiotach. Ten brak pamięci czy archetypiczne oglądanie przedmiotu jest charakterystyczne dla dziecka... Lubię dziecięcą bystrość, która nie ma żadnych hamulców."

Marek Wasilewski
Design & Content copyright © 2008 - www.galeria.klub13muz.pl Code © 2008 - www.vis-multimedia.com All right reserved! stat4u.pl admin

statystyka