Na interdyscyplinarny projekt Sounds of Room. Medienovercontrol będą składać się instalacje: dźwiękowa oraz wideo, a także towarzyszący im koncert muzyki elektronicznej w wykonaniu artysty. W instalacji dźwiękowej Sounds of Room artysta poddaje twórczej analizie często niewyczuwalne dla ludzkiego ucha dźwięki towarzyszące funkcjonowaniu budynków. Zarejestrowane przez Dudka szumy, szmery i odgłosy, wzmocnione i zmodulowane, będą prezentowane w jednej z sal galerii za pomocą zbudowanego przez artystę specjalnego głośnika. Medienovercontrol to interaktywna instalacja wideo, w której widz ma możliwość kontrolowania zmiany i deformacji obrazów pojawiających się na ekranie. Praca jest refleksją na temat wszechobecności obrazów medialnych, kreujących rzeczywistość, czy też metarzeczywistość, w której funkcjonują współczesne społeczeństwa Zachodu.
Gabriela Jarzębowska, Eva Milczarek - kuratorki wystawy
Sounds of Room. Medianovercontrol
Instalacja dźwiękowa Sounds of Room (Dźwięki Obiektu)
Instalacja dźwiękowa pojawia się w tej realizacji jako czysty zapis, kompozycja elektroakustyczna bądź, inaczej mówiąc, muzyka konkretna. To kompozycja nagranych przeze mnie dźwięków, próba uchwycenia i odtworzenia specyficznej, indywidualnej „atmosfery pomieszczeń” w wybranym miejscu realizacji instalacji. Obiekt architektoniczny, który staje się niejako podmiotem, a nie przedmiotem mojego wnikliwego „akustycznego badania” (budynek to całościowo potraktowany organizm, którego żywymi tkankami są składające się na niego pomieszczenia), zostaje poddany kilkutygodniowej analizie dźwiękowej. W aspekcie stricte pragmatycznym moje działanie sprowadza się do zarejestrowania i udostępnienia za pomocą różnego rodzaju mikrofonów nagrania dźwięków istniejących w eksplorowanym obiekcie.
Moim celem jest odnalezienie i wydobycie „wewnętrznej muzyki”, która praktycznie cały czas istnieje w budynku (odbieranej jako coś nieistotnego, drugoplanowego, nie stanowiącego wystarczająco przykuwającego tematu samego w sobie). To wszystko to, co możemy określić jako „przezroczyste” dla ucha ludzkiego szmery, szumy, które cały czas nam towarzyszą, nie mając szczególnego znaczenia ze względu na to, że ich słyszalność jest niska i bezpośrednio nie oddziałują one na życie człowieka (swego rodzaju „dźwięki poboczne”).
Atmosfera dźwiękowa, która w ten sposób powstaje jest niekończącą się wibracją, pulsowaniem, energią przenikających się odgłosów, które choć niewychwytywalne, cały czas są z nami – wszechpotężne i wszechwładne niepostrzeżenie ....
Cisza, w tak zarysowanym kontekście, jest utopią, względnym, paradoksalnym stanem, który praktycznie nie istnieje, nie może mieć miejsca w świecie ożywionym, a więc emitującym właściwe dla siebie szepty i pogłosy.
Poprzez tą instalację staram się ukazać budynek wraz z przynależącymi do niego pomieszczeniami jako żywą, a nie martwą naturę, w pewnym sensie byt równoważny z niezależnym istnieniem ludzkim. Można powiedzieć, iż za pomocą dźwięku jestem w stanie przedstawić charakter obiektu i jego ukrytą "osobowość ".
Głównym założeniem instalacji jest więc dotarcie do i swoiste „wyzwolenie” tożsamości obiektu.
Ponieważ jest to już oficjalnie trzeci projekt realizowany według tej koncepcji, jestem w stanie powiedzieć, iż za każdym razem swoista „dźwiękowa osobowość” pomieszczeń przejawia się inaczej, ich wewnętrzne rytmy i melodie różnią się między sobą. Jest to oczywiście uwarunkowane konkretną architekturą budowli, strukturą, lokalizacją i tego typu podobnymi czynnikami. Spójna, stanowiąca zamkniętą całość kompozycja będzie uzupełniona również o zamontowane w budynku mikrofony, które w trakcie ekspozycji spełnią funkcję żywych przekaźników dźwięku. „Utwór muzyczny”, jaki w ten sposób zostanie przygotowany na potrzeby instalacji, będzie prezentowany w jednej z sal galerii za pomocą zbudowanego przeze mnie specjalnego głośnika.
Interaktywna instalacja Medianovercontrol powstała na drodze elektronicznych eksperymentów, otwierając mi drogę do zbudowania interaktywnych monitorów. Monitor telewizyjny jako obiekt sztuki - nie jako zwykły przekaźnik danych. Obraz z ekranu filmowego towarzyszy nam już od ponad stu lat. Odbiornik telewizyjny od ponad pięćdziesięciu lat jest zaś nieodłącznym
gadżetem w obowiązkowym zestawie wyposażenia domowego przeciętnego Europejczyka, wręcz niezbędnym dla jego „prawidłowego” funkcjonowania. Podstawowa rolą, jaką monitor telewizyjny ma do odegrania, jest przekazywanie danych – potrzebnych informacji, które często jednak stają się polem do szeroko zakrojonych manipulacji.
Niby na ekranie pojawia się obraz rzeczywistości, rządzących nią praw i prawd... Pytanie tylko: Czy aby na pewno jest to prawdziwy obraz?
Chciałbym zaprezentować interaktywny obiekt zbudowany przeze mnie z monitora lcd, platyny, syntezatora i fotorezystorów. Monitor staje się tutaj przedmiotem, na który bezpośrednio mogą wpływać widzowie, odwrotnie więc niż w przypadku, gdy za pomocą odbiornika telewizyjnego media manipulują świadomością człowieka.
Medialna rzeczywistość TV jest więc obecnie w dużej mierze kreatorem tego, co uważamy za realne. Poprzez odpowiedni program dowiadujesz się, co się teraz nosi, jaki krem zapewni ci mniej zmarszczek, albo w co najlepiej inwestować, i jakim samochodem jeździć.
Telewizor, pokojowa kapliczka domownika, jest obiektem odpowiedzialnym za kształtowanie człowieka, jego specyficzną edukację (indoktrynację) w kierunku, jakim powinien się stać, by spełnić wymagania świata oddanego we władanie mediów. Niestety, dla niektórych poznanie zaczyna i kończy się na oglądanym na ekranie telewizora programie. Myślę, że bardzo wielu ludzi bezwolnie poddaje się presji informacji i stereotypów, jakie obecne są w mediach, próbując dopasować się do danego wzorca. W przypadku mojej instalacji monitor TV przejmuje funkcję zmodyfikowanego obiektu sztuki. To widz jest tym, który ma możliwość kontrolowania zmiany i deformacji obrazów pojawiających się na ekranie.
Michał Dudek